Trzy lata temu moja córka poważnie zachorowała. Miała wtedy
piętnaście lat. Chodziliśmy od lekarza do lekarza, ale nie potrafili
zdiagnozować choroby. Wreszcie okazało się że ma celiakię. Od
chwili diagnozy dawałam jej codziennie garść leków i nie mogłam
patrzeć jak się męczy, jak nie ma siły żeby cokolwiek robić.
Koleżanki w jej wieku chodziły na dyskoteki a ona o 8 wieczorem już
do niczego się nie nadawała. Nagle przyszło olśnienie bo
przypomniałam sobie że koleżanka już kilkadziesiąt razy mówiła mi o
soku noni i o jego właściwościach. Zarejestrowałam się u producenta
soku noni żeby mieć sok taniej, zamówiłam cztery butelki soku noni i
córka zaczęła pić. W ciągu pierwszych tygodni córka przeszła
metamorfozę. Po miesiącu odstawiliśmy wszystkie tabletki i córka
pije tylko sok noni. Dzięki temu sokowi córka normalnie funkcjonuje,
ma siłę, energię, zaczęła studiować. Przedtem w ciągu roku potrafiła
być sześć razy w szpitalu, teraz od kiedy pije sok noni nie była w
szpitalu ani razu. Jak występuje nasilenie objawów choroby, wtedy
zwiększamy dawkę noni i po kilku dniach wszystko jest w porządku.
--Małgorzata O., Polska, październik 2008
|