Badania naukowe medyczne nad NONI |
---|
Morinda citrifolia - jako niezwykła roślina, jest obiektem intensywnych badań naukowych dopiero od początku lat 90 XX wieku. W rzeczywistości badania naukowe nad noni rozpoczęły się kilkadziesiąt lat temu, jednak gwałtowny rozwój produkcji syntetycznych leków, za sprawą nacisku przemysłu farmaceutycznego przerwał prowadzone prace. Intensywne badania naukowe nad morinda citrifolia rozpoczęły na początku lat 90-ch XX wieku. Do dzisiaj znaleziono w noni blisko 100 istotnych składników, począwszy od magnezu, wapnia, fosforu, miedzi i żelaza, do olbrzymiej zawartości witaminy C, prawitaminy A, witamin z grupy B oraz szeregu wyjątkowych protein i enzymów. W 1990 roku naukowcy z Uniwersytetu w Metz we Francji udokumentowali, iż Noni odgrywa główną rolę w obniżaniu nadciśnienia. Stwierdzili także silne przeciwbólowe działanie soku z Noni. Sok z Noni wykazuje 70% intensywności działania przeciwbólowego. Łagodzi on prawie wszystkie rodzaje bólu, za co według naukowców szczególnie odpowiada silne analgetikum: serotonina oraz prokseronina. W 1992 roku dr Isabelle Abbott - ekspert w dziedzinie botaniki, wyciągając wnioski ze swoich badań jako najważniejsze pole zastosowań Noni określiła takie choroby jak: cukrzyca, nadciśnienie i rak. W latach 1992 - 1995 na każdym dorocznym kongresie amerykańskiego towarzystwa badań nad rakiem - American Association for Cancer Research (Amerykański Związek do spraw Badań Raka)- publikowane były raporty donoszące o pozytywnym działaniu Noni w leczeniu tej choroby. Dr Anne Hirazumi Kim (Pharmacology) - intensywnie zajmująca się badaniem nad morinda cutrifolia stwierdziła, iż zastosowanie Noni niweluje efekty dwóch substancji hamujących działanie limforcytów T (komórki systemu immunologicznego) i makrofagów. W swoich badaniach dokładnie opisała 66 różnych składników zawartych w owocu Noni i nazwała je Noni – PPT. Japońska grupa naukowców z
Uniwersytetu w Keio -gijuku w Tokio i Instytutu Nauk Biomedycznych dr
Umezawa, dr Tomonori, dr Hiramatsu i inni - w 1993 roku, podczas badania
5000 substancji roślinnych morinda citrifolia na ich działanie antyrakowe
wykazała, że demnacanthal jest bardzo dobrym środkiem blokującym w przypadku
niektórych typów komórek rakowych. dr Ralph Heinicke - wykładowca uniwersytecki, biochemik, zafascynował
się głównie badaniami nad "cudem enzymowym" - ananasem. W 1972 roku dr Heinicke
odkrył występujący w ananasie enzym - bromelainę. Dr Heinicke pracował wiele lat w tym kierunku. Na nieszczęście farmerzy ananasów nieświadomie pozbawiali ziemię decydujących składników mineralnych. Heinicke zauważył, że ananasy nie zawierają już znaczącej ilości bromelainy. Udowodnił później, że kseronina jest produkowana w niewielkich ilościach w ludzkim organizmie i odgrywa decydującą rolę przy funkcjonowaniu enzymów i protein w ciele. Jednakże ludzki organizm bardzo szybko traci kseroninę na skutek chorób i różnych problemów zdrowotnych. Powodem tego jest to, że ludzki organizm bez kseroniny, nie jest w stanie prawidłowo wkomponować w funkcjonowanie w nasz organizm pewnych enzymów i protein. W ciągu kolejnych badań w 1981 roku udało mu się wyizolować substancję, którą nazwał i w 1983 roku opatentował jako kseroninę. Dalsza jego praca po odkryciu w 1983 roku prokseroniny, prokseronazy i serotoniny jako niezbędnych składników potrzebnych do syntezy i wytworzenia w organizmie kseroniny, polegała na znalezieniu naturalnego i bogatego w nie źródła. W swoich badaniach dr Heinicke odkrył, że właśnie sok z noni zawiera duże ilości prekursora kseroniny nazwaną przez niego „prokseroniną”. Odkrył później, że pewne komórki w ludzkich jelitach wydzielają serotoninę, która w reakcji z prokseroniną pochodzącą z owoców Noni w krwiobiegu przeobraża się w czystą kseroninę. Krótko mówiąc, dr Heineke odkrył, że przy pobraniu prokseroniny pochodzącej z wyżej wspomnianego owocu, ludzki organizm zostaje zaopatrzony w kseroninę, która później usilnie zwalcza wszelkiego rodzaju choroby i dolegliwości w naszym organizmie.Dr Heinicke zaczął więc przypuszczać, że owoc Noni może mieć w sobie sporą zawartość kseroniny. Heinicke przetestował Noni i okazało się, że zamiast oczekiwanej zawartości kseroniny, Noni posiadało jakąś jeszcze nie odkrytą substancję. Później wytrącił ją z owocu i nazwał prokseroniną. Dr Heineke był bardzo zaskoczony tym, że prokseronina z owoców Noni w trakcie trawienia zostaje przeobrażona bardzo szybko w kseroninę. Odkrył później, że pewne komórki w ludzkich jelitach wydzielają serotoninę, która w reakcji z prokseroniną pochodzącą z owoców Noni w krwiobiegu przeobraża się w czystą kseroninę. Krótko mówiąc, dr Heinicke odkrył, że przy pobraniu prokseroniny pochodzącej z owocu Noni, ludzki organizm zostaje zaopatrzony w kseroninę, która później usilnie zwalcza wszelkiego rodzaju choroby i dolegliwości w ludzkim organizmie. Wyniki badań nad morinda citrifolia przeszły najśmielsze oczekiwania dr Heinicke. Stwierdził on, iż Noni zawiera w sobie 80 razy więcej prokseroniny niż ananas! Dalsze badania wykazały niezwykle
ważną dla życia i zdrowia rolę nowo odkrytego związku - kseroniny Bez poprawnego funkcjonowania enzymów, czynności ludzkiego organizmu, począwszy od myślenia a skończywszy na oddychaniu, ustają. Co więcej, kseronina jest również odpowiedzialna za funkcjonowanie protein. Stąd to niedobór kseroniny w naszym ciele zakłóca w dramatyczny sposób biologiczny bilans oraz wpływa niekorzystnie na system obronny ludzkiego ciała, co prowadzi do zwiększonej podatności na wszelkiego rodzaju dolegliwości i choroby". Dalej twierdził: „Na nieszczęście stwierdzono również, że wraz z procesem starzenia się, ludzki organizm produkuje coraz mniej kseroniny. Wynikaz tego, że każda forma stresu, przeziębienia, skaleczenia, jakiekolwiek psychiczne obciążenia jeszcze bardziej obniżają poziom kseroniny w ludzkim organizmie. Prowadzi to oczywiście do daleko idącego uodpornienia ludzkiego ciała." Z innej strony, dr Heinicke wskazuje na to, że ludzie żyjący w niewielkim tylko stresie, określani jako happy go-lucky -typ produkują dla swojego organizmu optymalną dawkę kseroniny. To jest między innymi powód do tego, że ludzie z bardziej luźnym i pozytywnym nastawieniem do życia zdecydowanie rzadziej w życiu chorują. Ich organizmowi nie zostaje na wskutek chronicznego stresu odebrana norma zawartości kseroniny. „Wielu z nas żyje w ciągłym stresie. - kontynuuje dr Heinicke - Wszyscy potrzebujemy jednak skutecznej pomocy przeciw efektom ubocznym, jakie to niesie ze sobą stres. Szczerze mówiąc nie ma lepszej drogi, jak zażywanie Noni, aby uzupełnić zapas kseroniny, którą stres odbiera nam codziennie". Dr Heinicke podkreśla, że dodatkowe odżywianie się sokiem z Noni, jest szalenie prostą i bardzo skuteczną możliwością podniesienia poziomu kseroniny w naszym organizmie do optymalnego poziomu tak, aby wszystkie organy naszego ciała mogły sprawnie funkcjonować nie odczuwając jej braków utrzymując ciało w zdrowiu i młodości. Dr Heineke jest zdania, że poszczególne alkaloidy zawarte w Noni są odpowiedzialne w dużej mierze za szczególne działania lecznicze tej rośliny. Działanie to również zapobiega dalszemu rozwojowi nowotworów, aż do całkowitego jego rozkładu i usunięcia. Dr MITCHELL TATE NAUKOWIEC I BADACZ SOKU Z OWOCU NONI Podczas krótkiej podróży na Thaiti, dr Mitchell Tate spotkał pewną kobietę, która była w końcowej fazie raka. Lekarze dawali jej zaledwie dwa tygodnie życia. Na usilne prośby swojego przyjaciela zaczęła spożywać owoce Noni. Została całkowicie wyleczona. Nieco zdziwieni lekarze potwierdzili tylko, że owa kobieta nie ma już jakichkolwiek znamion śmiertelnej choroby, którą miała przecież już w bardzo zaawansowanym stanie.
Najważniejsze dane dotyczące leczniczego działania Noni, dr M. Tate znalazł w bibliotece należącej do Uniwersytetu Hawajskiego. Znajdowały się tam materiały rozpowszechniające działalność tubylczych uzdrowicieli od ponad 2000 lat i opisujące skuteczność Noni. Z ich wskazówką rozpoczął badania, rozpowszechniając owoc Noni w USA. Mitchell Tate - dyrektor Centrum Badań nad Chorobami Cywilizacyjnymi w St. George, Utah - przywiózł ze sobą do Stanów Zjednoczonych kilka owoców Noni i odkrył dalej w swoich badaniach, że u wielu diabetyków po zażyciu Noni w istotny sposób zredukowała się zawartość cukru we krwi. Mitchell Tate
relacjonuje: M. Tate mówi dalej: „Moje osobiste doświadczenia z NONI są tak samo przekonywujące. Moja rodzina stosuje ten środek z powodzeniem w przypadku symptomów przeziębienia, przy grypie i innych infekcjach. Odkryliśmy, że Noni jest bardzo skutecznym środkiem w walce z wszelkimi wirusami." Badania laboratoryjne wykazały, jak efektywnie Noni może posłużyć w procesie zwalczania różnych typów bakterii, przez co zyskała sobie miano „polinezyjskiej penicyliny”. Niektórzy naukowcy zaczynają uważać Noni nie tylko za lekarstwo, lecz również w dużej mierze za antybiotyk (w naturze zwany probiotykiem). Inne niezależne od siebie badania demonstrują absolutną efektywność tego środka w walce z infekcjami grzybiczymi, bakteriami i pasożytniczymi. Mitchell Tate
podsumowując: GORĄCY ZWOLENNIK ROZPOWSZECHNIANIA INFORMACJI O DZIAŁANIU NONI Doktor Neil Salomon jest uznanym amerykańskim fachowcem do spraw medycyny, odżywiania i dyplomatom National Board of Medical Examiners. Otrzymał wysokie odznaczenie Schwenktnera. Po zdobyciu tytułu doktora filozofii w Maryland, w Narodowym Instytucie Zdrowia kierował badaniami na temat starzenia się organizmu. Wykładał jako profesor na kilku znanych amerykańskich uniwersytetach w tym Johna Hopkinsa. Występował w wielu programach telewizyjnych i radiowych codzienne przedstawiając komentarze medyczne w stacji telewizyjnej CNN-TV. Wygłaszał wiele międzynarodowych referatów medycznych. Przez 18 lat był autorem publikowanej rubryki z poradami medycznymi w
"Los Angeles Times Sindikat". Od 1997 roku prowadzi badania nad działaniem
morinda citrifolia. Opiera się on na raportach ponad 75 amerykańskich
specjalistów lekarzy, którzy albo sami spożywają sok z noni albo przepisali go
ponad 15 tysiącom pacjentów. Dr Salomon donosi o testach z amerykańskich
klinik, z których wynika, iż guzy zostają dosłownie zgładzone poprzez stosowanie
Noni. W skutek działania soku z Noni, blokowany jest dopływu krwi do komórek
rakowych i zostaje odcięta droga dostarczania pokarmu do guza. „POLINEZYJSKA PENICYLINA” Badacz morinda citrifolia, naukowiec a zarazem dyrektor Centrum
Badań nad Chorobami Cywilizacyjnymi w St. George, Utah dr Mitchell Tate
powiedział: „Moje osobiste doświadczenia z Noni są tak samo przekonywujące. Moja
rodzina stosuje ten środek z powodzeniem w przypadku symptomów przeziębienia,
przy grypie i innych infekcjach. Odkryliśmy, że Noni jest bardzo skutecznym
środkiem w walce z wszelkimi wirusami". NONI - PPT Najdokładniejszym badaniem Noni jest w chwili obecnej praca doktor Anne Hirazumi. Opiera się ona na własnych badaniach i analizach laboratoryjnych oraz na dokładnej znajomości literatury na temat Noni. Dokładnie opisuje ona 66 różnych składników owoców Noni spośród ponad 100 dotychczas odkrytych. Dr A. Hirazumi odkryła, iż działania Noni nie można przypisywać jednemu, wyizolowanemu składnikowi. Zatem działanie najważniejszego składnika – samej prokseroniny odkrytej przez dr R.Heinicke - nie będzie skuteczne bez obecności pozostałych składników zawartych w Noni i odpowiedniego środowiska. Noni nie dostarcza więc jedynie "materiału budowlanego, lecz też robotników i narzędzi potrzebnych do tego, aby budowa lub remont (przebudowa) w organizmie mogły posuwać się bez przeszkód do przodu". Dopiero pełna mieszanka składników pozwala na pełne działanie uzdrawiające. W medycynie naturalnej środki lecznicze nie opierają się na jakimś jednym składniku. Pojedyncza substancja posiada co prawda pewne właściwości, jednak pełne działanie uzyskuje wyłącznie w połączeniu z pozostałymi składnikami całego kompleksu. Często wtedy działa kilka razy mocniej niż wyizolowana.
Skuteczniejsze działanie substancji biologicznie czynnych w zespole, to nie
żaden cud, lecz tzw. synergizm. Należy zatem pamiętać, iż najlepsze działanie synergiczne (wspomagające się wzajemnie), wszystkie składniki Noni mają wyłącznie razem i tworzą wspólnie najlepszą światową „orkiestrę", w której odpowiednia liczba muzyków, gra zgodnie miłą dla ucha i ciała harmonię dźwięków”.
|